Przejdź do treści

Chcę zostać alpinistą przemysłowym

Od kiedy pamiętam wspinaczka była moją pasją. Najpierw, jako mały szkrab, wchodziłem na wszystkie krzesła i wysokie taborety. Kiedy nauczyłem się dobrze chodzić, odkryłem, że mogę włazić na meblościanki. Potem były drzewa w sadzie.

Marzę o karierze alpinisty przemysłowego

tani alpiniści przemysłowiKiedy poszedłem do podstawówki, rodzice zaczęli zabierać mnie w góry. Z roku na rok wybieraliśmy trudniejsze trasy, także te, które wymagały wspinaczek. Potem odkryliśmy uroki chodzenia po jaskiniach i w ten sposób poznałem się ze sprzętem do wspinaczem, uprzężami i tak dalej. Kiedy dowiedziałem się o pracy alpinistów przemysłowych wiedziałem już, że to coś dla mnie. Raczej nie wyżyłbym z chodzenia cały czas po górach, chyba że jako przewodnik… Ale jeśli już, to zostałbym alpinistą. Alpinizm przemysłowy trochę zastąpi mi moją pasję. Uważam, że sprawdzę się w tej pracy, bo jestem niezły we wspinaczce, przestrzegam zasad bezpieczeństwa, dbam o kondycję i nie mam lęku wysokości. Wiem, że taka praca nie jest nudna i monotonna, bo zadania trafiają się naprawdę różnorodne i myślę, że sporo się przy tym nauczę i poznam ciekawych ludzi. Teraz tani alpiniści przemysłowi są bardzo poszukiwani, więc nie będę miał problemu ze znalezieniem sobie zajęcia kiedy już zdobędę wszystkie potrzebne uprawnienia. Co prawda nie marzę o myciu okien i elewacji wieżowców, ani o odśnieżaniu dachów i strącaniu z nich sopli, ale to wciąż raczej zajmujące zajęcie. Bardziej interesuje mnie zakładanie wielkoformatowych reklam, remonty na wysokości i spawanie, chociaż tym ostatnim jeszcze nie mogę się zajmować. Czeka mnie kilka kursów, żebym zdobył odpowiednią wiedzę i umiejętności, zanim będę mógł w ogóle pomyśleć o spawaniu.

Na razie muszę skończyć szkołę i pomyśleć o zaocznych studiach, zanim zostanę alpinistą. Chcę mieć jak najlepsze wykształcenie, bo to daje o wiele więcej alternatyw na przyszłość.