Na pewne części garderoby powinno się zwracać szczególną uwagę, zwłaszcza kiedy mają one za zadanie zakryć najwrażliwsze części naszego ciała. Mowa tutaj oczywiście o bieliźnie. Czasami jednak najwygodniejszą bielizną może okazać się tak, która tylko z pozoru nie ma z wygodą nic wspólnego.
Wygodne i seksowne bielizny nocne
Swoja pierwszą seksowną bieliznę dostałam na osiemnaste urodziny od przyjaciółki. Wówczas nie miałam jeszcze chłopaka, a zatem na początku bielizna leżała w szufladzie nieużywana. W końcu jednak postanowiłam, że ją założę i chociaż przymierzę. Największe zaskoczenie dopadło mnie jeszcze przed spojrzeniem w lustro. Okazało się, że seksowna bielizna nocna, którą dostałam w prezencie jest zadziwiająco wygodna i łagodna dla mojej skóry choć dotychczas wszelkie koronki jakie nosiłam np. w staniku czy majtach podrażniały mnie i sprawiały, że skóra stawała się zaczerwieniona. Jednakże w tej bieliźnie koronka była tak delikatna i miła w dotyku, że niemalże nie czułam jej na sobie! Ponadto stanik przepięknie unosił moje piersi, które wydawały się być w nim bardziej pełne. Na wspomnienie zasługuje również wygoda w noszeniu. Przeważnie do codziennego noszenia wybierałam, jak mi się wydawało, najwygodniejszą bieliznę bawełnianą, a tymczasem to koronki okazały się być najwygodniejszym materiałem jaki miałam na sobie! Kiedy natomiast spojrzałam w lustro, dosłownie oniemiałam. Przyznam szczerze, że od lat walczę z kompleksami, którymi są dla mnie szerokie biodra oraz nieco wystający brzuszek, a bielizna erotyczna całkowicie maskowała wszelkie mankamenty, jakie widziałam w swoim ciele!
Postanowiłam również przespać się w tej bieliźnie i jak można było się tego spodziewać i tutaj okazała się bardzo wygodna. Nic mnie nigdzie nie uwierało, ani nie podrażniało. Od tamtej pory czasami kupuję sobie bieliznę erotyczną właśnie ze względu na wygodę, a od paru miesięcy również dla mojego chłopaka.