Co roku jeździliśmy z rodziną na wczasy nad morze. Kiedy byliśmy młodsi woleliśmy z żoną wypoczywać aktywnie – zwiedzając lub chodząc po górach. Z dziećmi nie jest to jednak tak łatwe i póki nie podrosną jesteśmy niemal skazani na morze.
Ciężko było znaleźć domki letniskowe
To nie jest tak, że źle się wtedy bawimy ale zdarza mi się tęsknić za górami. Niestety tanie domki letniskowe w sarbinowie są rezerwowane jeszcze zimą. W górach zawsze szło znaleźć tanie noclegi w schroniskach albo nawet u życzliwych mieszkańców. Domki letniskowe nad morzem tanio można jedynie dostać po sezonie, kiedy w ogóle nie ma już sensu przyjeżdżać nad morze. W tym roku udało nam się jednak znaleźć tanie noclegi. Jeszcze zanim dojechaliśmy na miejsce widzieliśmy kilka banerów „noclegi Sarbinowo”. Niestety na miejscu okazało się, że został tam tylko jeden pokój dwuosobowy. Właściciel miał jednak przy sobie garść ulotek „domki letniskowe Mielno” i polecił nam spróbować tam szczęścia. Rzeczywiście tam było jeszcze kilka domków niezajętych. Było to wyjątkowo dziwne ponieważ domki były tanie. Właściciel przyznał nam się później, że jego domki cieszą się dość złą sławą ponieważ w zeszłym roku dokonano tu morderstwa. Oczywiście dla nas jednorazowy incydent nie był powodem, żeby przekreślać to miejsce. Tym bardziej, że właściciel domków nie miał z całym tym morderstwem nic wspólnego i równie dobrze mogło to się wydarzyć w każdej innej części Mielna. Wakacje w tym roku wyjątkowo nam się udały. Pogoda bardzo dopisała, dzieci również były wyjątkowo grzeczne tego roku.
Najbardziej byliśmy jednak zadowoleni z tanich noclegów. Pierwszy raz udało nam się wrócić z wakacji bez debetu na koncie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku ośrodek będzie równie tani.