Pakowanie prezentów sprawia mi dużą frajdę. Niejednokrotnie nawet większą, niż samo wybieranie i kupowanie upominków. Lubię dobierać papiery, wstążki i materiały, a nawet sama konstruować wymyślne pudełeczka. W tym celu czasami posługuję się gotowymi szablonami, natomiast jeśli mam dużo czasu i weny, projektuję je samodzielnie. Efekt zawsze niesie zadowolenie obdarowywanym, mnie zaś jest miło, ze moja praca komos się podoba.
Wstążka jak znalazł!
Bywają jednak i takie momenty, kiedy przygotowując prezent, zupełnie nie mam na niego pomysłu. Albo nie wiem co kupić, to znów nie potrafię zapakować. Szukam wtedy natchnienia, na przykład w sklepach albo w internecie. Niedawno zdarzyła mi się taka właśnie sytuacja. Miałam już gotowy prezent, który znajdował się w prostopadłościennym pudełku. Wystarczyło je owinąć papierem i przewiązać wstążką, aby był gotowy do wręczenia. Proste zadanie! Nie miałam jednak odpowiedniej tasiemki. Zdecydowałam się na zapakowanie pudełka w ozdobną fizelinę, ale żadna z posiadanych przeze mnie wstążek do niej nie pasowała. Udałam się więc do mojej ulubionej kwiaciarni, ale i tam nic nie wpadło mi w oko. Podążyłam więc do pasmanterii. Tam musi być wielki wybór wstążek! Po kilku chwilach zwróciłam uwagę na wstążki z nadrukiem. Były w kolorze białym i znajdował się na nich złoty napis, którego treści jednak nie dostrzegłam z daleka.
Poprosiłam ekspedientkę o pokazanie rzeczonej wstążki. Napis głosił ,,Wszystkiego najlepszego”. Lepiej nie mogłam trafić! Subtelna tasiemka z taką treścią będzie idealnie pasować do mojego pudła. Postanowiłam kupić sobie ją na zapas. Na pewno przyda mi się w przyszłości do pakowania innych podarunków. Ku mojej wielkiej radości okazało się, że dostępne są także inne warianty kolorystyczne.