Gdy dostałam podwyżkę w pracy, doskonale wiedziałam jak ją rozgospodarować. Od dawna po głowie chodził mi remont, ale zawsze pieniądze były potrzebne na coś poważniejszego. Teraz wiedziałam już, na pewno, że wiosną zacznę budować taras. Latem chciałam mieć się gdzie opalać.
O jakiej cenie mówimy myśląc o Twinson?
O wykonanie poprosiłam mojego brata. Był budowlańcem, więc zaoszczędziłabym sporo na robociźnie. To on pierwszy zaproponował mi deskę twinson. Ja nie miałam pojęcia o czym on mówi. Po kolei przedstawiał mi co z deski mogę mieć. Antypoślizgowa powierzchnia, odporność na wilgoć i organizmy żywe, nie ma drzazg – i co najważniejsze dla mojego brata – jest łatwy w montażu – już to robił, więc wie. Postanowiłam skonfrontować to o czym mówił z rzeczywistością. Sama wyszukałam informacje o desce: okazało się, że jest też przyjazna dla środowiska – ogromny plus i ślicznie wygląda! Nieraz widziałam te nowoczesne tarasy na filmach, ale nie wiedziałam co to jest. A to „tylko” albo „aż” technologia desek Twinson. Poza tym nie musiałam się martwić jakąś konserwacją – nigdy nie pamiętałam o takich rzeczach. Teraz najważniejsze: ile to kosztuje? Wpisałam w wyszukiwarkę: twinson cena i zaczęłam przeliczać. Po wszystkim zadzwoniłam do brata i powiedziałam, że wchodzę w to. Musimy policzyć metry, ja wybiorę kolor i złożymy zamówienie. Wspaniale. Koleżanki będą zachwycone widząc mój taras z tej deski. Żadna z nich nie słyszała wcześniej o Twinson i trudno się dziwić – kobiety zwracają uwagę na coś zupełnie innego. Ważne, że mój brat wiedział o desce.
Gdy mój taras został skończony, postanowiłam zrobić jeszcze ogrodzenie. Ale to już na jesień. Teraz, po remoncie, nadszedł czas na odpoczynek. Na leżak na tarasie, lody i książkę. Przyszedł czas, w końcu, na opalanie.