Prowadzę salon kosmetyczny, który całkiem dobrze prosperuje. Mam wiele stałych klientek, które zawsze chwalą efekty naszej pracy. Zawsze pytają się, jakich kosmetyków używam, że ich skóra zaczyna być coraz bardziej odżywiona i nawilżona. W moim salonie, korzystam z katalogów wyłącznie od naszych polskich producentów. Uważam, że są najlepsze.
Efekty po polskich kosmetykach
Mam też porównanie, ponieważ kiedyś na praktykach, pracowałam w innych salonach. Mieli kosmetyki sprowadzane, które pochodziły z różnych krajów. Nie wiadomo, ile leżały w pudełeczkach na półkach, zanim przyjechały do Polski. Dlatego uważam, że najlepiej jest kupować kosmetyki, które powstały w naszym kraju. Dzięki temu wspieramy też naszą gospodarkę. Każdy producent naturalnych kosmetyków wie o tym, że trzeba odpowiednio dbać o swoje składniki. Pozyskiwane są z naturalnych źródeł i zdrowych upraw. Możemy zawsze naocznie sprawdzić, lub porozmawiać ze sprzedawcami, na temat właściwości i pochodzenia składników. W przypadku zagranicznych kosmetyków, nie jest to takie łatwe, z uwagi chociażby na barierę językową. Poza tym w naszym kraju mamy ostre prawo jeżeli chodzi o pielęgnację roślin uprawnych. W każdym kraju inaczej to wygląda, natomiast my wiemy, że u nas te przepisy są bardzo zaostrzone, mniej więcej tak, jak dla obiadków dla dzieci w słoikach. Wszystko musi być dokładnie sprawdzone, nie ma miejsca na żadną chemię. Warto zastanowić się nad tym, co nakładamy na swoją twarz. Nie chcemy przecież sobie zaszkodzić.
Efekty zauważalne po stosowaniu kosmetykach, są widoczne praktycznie natychmiast. Mówię tu o nawilżeniu i jędrności. Na inne, na przykład zwężenie porów, wyleczenie trądziku, trzeba trochę poczekać. Dajmy naturze działać, a będziemy zadowoleni z dobrodziejstw, jakie nam podarowała.