Dla niektórych wakacje to czas rozrywek i rozpusty. Ja również planowałam tak swoje wakacje, że będę się bawić i nie myśleć o niczym. Na moje nieszczęście, a może jednak szczęście..? Okazało się, że nasz wujek, który mieszka na drugim końcu Polski zachorował, i nie daje sobie rady w prowadzeniu swojego hotelu.
Meble hotelowe bardzo mi się spodobały
Zapytał, czy nikt z rodziny nie chciałby przyjechać mu pomóc. Nie widziałam go z dobre 6 lat, ale moja mama pracowała, więc musiałam jechać ja. W sumie to się cieszyłam, że poznam nowe okolice. Na miejscu okazało się, że muszę trochę posiedzieć na recepcji i zająć się ogólnym ogarnianiem hotelu. Mogłam zobaczyć jak to wszystko wygląda od kuchni. Przecierałam narożniki hotelowe w recepcji, i dbałam o czystość. Nie było tam sprzątaczki, bo to mały hotelik, więc wszystko było na mojej głowie. Urzekło mnie wyposażenie wnętrz hotelowych, ponieważ każde pomieszczenie miało w sobie taką klasę, mimo, że nie był to zbyt duży obiekt. Wujek dobrze wybrał meble do hoteli, ponieważ naprawdę były bezbłędne. Sama chciałabym takie u siebie. Któregoś dnia byłam tak zmęczona myciem okien, że prawie padłam na krzesła hotelowe w bufecie, i myślałam, że nie wstanę. No ale były już tak brudne, że musiałam się za nie zabrać chcąc nie chcąc. Wujek powoli dochodził do zdrowia, ale nadal siedział w domu i odpoczywał. Ja sobie doskonale radziłam. Polubiłam to miejsce i tanie meble hotelowe, wszystko mi się podobało. Nocowałam w takim małym służbowym pokoiku, jedzenie miałam gratis, wszystko było w porządku.
Cieszyłam się, że wakacje spędzam w taki sposób, bo przynajmniej robiłam coś pożytecznego. Może trochę brakowało mi opalania się i plaży, no ale w końcu był tu taras, i w wolnych chwilach mogłam wychodzić zaczerpnąć kąpieli słonecznych, więc nic straconego.